История воссоединения Руси. Том 2 - Страница 113


К оглавлению

113

124

Там же, разнояз. Л. Q, отд. IV, № 8, лл. 110–112.

125

«Всё было бы ладно», говорит он в этом универсале, «by byli nie praeiudicati animi, z którymi ad publicas Consultiones podobno przyezdzano… Co albo dobrze począć abo porządnie skonczyc dopuścili, by byli sancita zgodne Izby Poselskiey у porządku namówionego nie rozerwali, nie dopuszaiąc zgoła w zadney sprawie znosić się stanowi Bycerskiemu z Senatorską Izbą у z nami, raz tylko ypominać się, aby pactis Conuentis dosyć się stało a consilia et au-tores Woyny Moskiewskiej odkryte były…. Strony Moskiewskich rzeczy przez pewne Senatory wysłuchawszy doskonale, co nas do zawzięcia tey przywiodło Woyny, pozwoliliśmy kozdemu mianować у dowodzić, komu by z Senatu iaką winę dawali. Więcey sie potym stawić, tyle razy per uiscera patriae od nas у Senatu naszego proszeni, niechcieli, ale, oddawszy Volumen priuatnyek postulat…. nic anic radzić ani pozwalać niechcąc, у tak zawziętością abo nieostroznoscią swą obnażoną zewsząd Oyczyznę у granice iey zostawili, chcą tą mieszaniną nas w ohydzie у w nienawiści v wiernych poddanych naszych dłuzyi trzymać, aby abo creditu swego u braciey nie tracili, abo swych dopinali w takim odmęcie praetensiey». (Там же, польск. Л. F, отд. IV, № 99, лл. 59–60).

126

На письмо румелийского беглербека из Бендер (по-казацки Тягинь), коронный гетман отвечал, между прочим, следующее:

«Panom, którzy przy Ukrainie mieszkaią albo raczey maią swoie maietnosci, żebyśmy się zebrawszy do kupy z woiskiem J. K. M. na pokaranie tych lotrow, swowolnych Kozakow, ruszyli у ktorzyby się w Państwach J. K Mci gdziekolwiek nalezli, żebyśmy ich na garle karali у wynisczeli te łotry. Jakosz podług roskazania od J. K. M. nam danego vczynilismy takzesmy w tamten krai ku Dnieprowi, gdzie zwykli się ci łotrowie bawić, z woiskiem przybyli, o ktorychesmy się mogli dowiedzieć, poimać у pokarać na rożnych mieiscach roskazalismy; у tam у teras iest.woisko J. K. M. O czym, isz tak iest, nieinaczey, wiadomośćlatwie wziąć mozez. Potrzebnie się stanie, ze spoinie pomozem sobie na spoinę szkodniki, wy z swoiey strony, a my tesz s swoiey, żebyśmy ich do gruntu wy-nisczyli. Jakosz ci, którzy w naszey Ukrainie prebywali,’iednipovciekali, drudzy pobici są. Do tych, którzy na Nizie Dniepra mieszkaią, przez progi skaliste, lctore są w tey rzece, nam przebyd niepodobny. Wam snadnieyszy у w porcie limiennym przy swoich Zamkach, iakoscie teras uczynili, łatwiey wam przydzie zabiegać swawolenstwu у rozboiom tych łotrow; wszak macie teras dosyć więźniów od nich, łacno się sprawicie, ze ci łotrowie z rożnych narodow zebrani, nie z naszey tylko ziemie, ale z Moskwy, z Donu schodzą się na te zwyrłe swe mieisca nizey progow Dnieprowych. W naszey Ukrainie dotąd żadnego ostatka z tych, którzy przed woiskiem waszym povciekali, niemasz, у nie będą śmieli się rkazać, wiedząc o Woisku Naiasn. Króla Pana mego. Jeśliby się którzy poiawił, będzie imany у na gardle karany. Tam ze у teraz nizey progow Dnieprowych są ci łotrowie na swych zwykłych mieiscach. Jakoby z woiskiem, strzeżemy, od nich ziemie swey, zęby nam szkody nie czynili, tak у wy z waszey strony czyńcie». (Рукоп. Императ. Публ. Библ., польск. Л. F, отд. IV, № 99, л. 110).

127

Так записано в турецких летописях, из которых извлечения изданы Сенковским, под заглавием: «Collectanea z Dziejopisów Tureckich». К этой книге приложена виньетка, изображающая Богдана Хмельницкого, совершающего мусульманскую молитву во время своего плена. Не известно, был ли «казацкий батько» потурнаком хоть на короткое время, что делали многие для облегчения своей участи, но картинка обрисовывает издателя больше, нежели то, что хотел он ею высказать: Хмельницкий представлен в одежде нынешнего армейского казака, в солдатских панталонах с лампасами.

128

Рукоп. Императ. Публ. Библ. разнояз. Л. Q, отд. IV, № 8, л. 93.

129

Там же, л. 92.

130

Там же, польск. Л. F., отд. IV, № 99, л. 80.

131

Дай Господи Боже, чтоб эта война разгорелась как можно больше!

132

См. в приложениях к І-му тому думу про Олексия Поповича.

133

Исх. гл. ІV, ст. 24–26.

134

В народной песне это выражено так:


Та вже шаблі заржавіли,
Мушкети без курків,
А ще серце козацькеє
Не боїться турків!

135

Так величал его визирь в письме к Сигизмунду III. (Рукоп. Императ. Публ. Библ. разнояз. Л. Q, отд. IV, № 8, л. 132).

136

Так султан величал Ахмет-башу в письме к королю. (Там же л. 71).

137

Множайшие из этих злодеев захвачены в плен. — В этом известии, полученном Жолковским от румелийского беглербека, говорится о тесной связи интересов некоторых пограничных панов с интересами казацкими. «Jam qui in conflictu illo praecipus a nobis capti sunt sufficientem nobis fere-runt relationem vnde nimirum veniant quorum nutu et conniventia tam multa mala perpetrant, quibus in arcibus degant et qui arcium Domini quo ex ditionibus nostris capti adducantur Turee eorumque facultates quomodo confinium illorum rectoribus Monasteriisque bona praedae pars cedat et quod rerum adeo conscii sunt omnium». (В той же рукописи л. 96.) Монастырь здесь разумеется Трахтомировский, служивший складочным местом для казацкой добычи, а по словам думы — и предметом пожертвований. Несколько обстоятельнее изложен вопрос о казацкой добыче в письме того же беглербека к королю:

...gdyśmy iusz byli na tbym woiska za nimi posłać, aby tbe zamki у połamki (pałanki), gdzie oni mieszkaią brano у znoszono, zony, dzieci znano (imano) у tam then wszystek krai plondwrowano, kilku więźniów albo ięzykow dostano, których kiedy pytano, skąd Kozacy wychodzą, za czyim podusczeniem у potuchą takie występki czynią, tych zameczków у połamkow, w których mieszkaią Starostowie у Panowie, co zać są, the zdobyczy, które z Państw Cesarza J. M. biorą у komu oddaią, Dali pewna sprawę, ze the Polamki są pod władzą WKM, ze zdobycz, ktoą biorą, do Manasteru WKM у pogranicznym Panom daią, A które cokolwiek złego czynią, wszytko z podusczenia у otuchy Panów WKM у zacnych Slachcicow na granicach będących maią (В той же рукописи л. 133.)

138

Доставка в Царьград пленников не должна считаться фактом несомненным, хотя в нём нет ничего невероятного. Известно, что польская шляхта добывала пленных татар и турок у казаков, чтобы представлять их королю и выпросить какую-нибудь награду. Известно также и то, что султан всякий раз имел свежих пленников, когда придворные замечали зловещие признаки его гнева. Это делалось очень просто: из запаса невольников присылали в Царьград определённое в визирском наказе количество обречённых на умилостивительную жертву бидолах, часто под громкими титлами гетманов казацких, а не то — каштелянов, стражников коронных и т. п.; таким образом «непобедимость» его султанского величества беспрестанно подновлялась в серале новым и новым блеском.

139

См. т. I, примечание к стр. 262.

140

113